Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Poznaniu im. prof. Ludwika Bierkowskiego

  • Trustfeed ratings Icon
  • Trustfeed ratings Icon
  • Trustfeed ratings Icon
  • Trustfeed ratings Icon
  • Trustfeed ratings Icon

Poznań, Poland

szpitalmswia.poznan.pl
Government hospital· General hospital· Warehouse

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Poznaniu im. prof. Ludwika Bierkowskiego Reviews | Rating 3.8 out of 5 stars (8 reviews)

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Poznaniu im. prof. Ludwika Bierkowskiego is located in Poznań, Poland on Dojazd 34. Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Poznaniu im. prof. Ludwika Bierkowskiego is rated 3.8 out of 5 in the category government hospital in Poland.

Address

Dojazd 34

Phone

+48618464500

Accessibility

Wheelchair-accessible entrance

Open hours

...
Write review Claim Profile

J

Joanna Cul

Wyżywienie w tym szpitalu pozostawia wiele do życzenia. Na śniadanie dwie kromki chleba, kawałek masła i „kawa”? Czy to jakieś żarty? Zwłaszcza w dobie pandemii, gdzie nie można zejść do baru lub poprosić rodzine o dostarczenie jedzenia. Rozumiem okrojony budżet i brak pomysłów. Ale karmienie w ten sposób ludzi jest niehumanitarne. Albo codziennie biały ser do jakiegoś „posiłku”. Personel na oddziale chirurgii urazowej i ortopedii bez większych zastrzeżeń, jak w każdym szpitalu znajdą się lepsze oraz gorsze osoby. Opieka lekarza na wysokim poziomie. Podsumowując, utrudniony dojazd i wyżywienie zaniżają ocenę tego miejsca. Z pewnością jest wiele innych szpitali, w których pacjenci nie są głodzeni.

M

Mateusz Chęclewski

Jak na szpital publiczny jest całkiem niezle. Co prawda z zewnątrz \trąci myszką\, ale wyposażenie i personel są w porządku. I jak w każdej większej jednostce. Ze względu gorszy dojazd niż do innych szpitali są tu zazwyczaj mniejsze kolejki.

M

Małgorzata Nowak

Usg piersi w tym szpitalu to nieporozumienie.Wykonująca je lekarka nie wiedziała co widzi więc wezwała kolejną a ta znowu kolejną panią doktor .Byłam tak przerażona, że o mało nie zemdlałam.Umówiłam się na prywatną wizytę a tam lekarz mnie ochrzanił,że histeryzuję bo wszystko jest w porządku i on nie widzi nic co było ponoć widziane przez tamte panie doktor.Nie polecam

B

Bartek Jambrozy

5/5 dla oddziału urologicznego za walkę i podejście do pacjenta. Cały zespól lekarzy i pielęgniarek bardzo zaangażowany, dziękujemy.

B

Bonnie Parker

Czy \szanowne\ panie z rejestracji potrafią odebrać telefon? Od 2 tygodni nikt nawet ode mnie nie odebrał słuchawki, a dzwonie wytrwale dzień w dzień od 8 do 12. Jak sie nie chce pracowac to na bezrobocie

P

Paulina Nowaczyk

Najgorszy szpital z jakim można się spotkać. Jeżeli chcecie chronić siebie i swoich bliskich- omijajcie go szerokim łukiem! Sodoma i gomora! Lekarze udają że nic nie wiedzą, wszystko zamiatają pod dywan, podczas gdy pacjenci umierają w męczarniach, ponieważ podczas „rutynowej operacji na kręgosłup” zostali zarażeni sepsą! W głowie ludzkiej się nie mieści, jak rodziny (osób upoważnionych do informowania o stanie zdrowia pacjenta) można nie poinformować, że coś takiego miało miejsce i podjąć kroki, żeby pacjenta ratować, tylko zwlekać przez 1,5 tygodnia i dać chorego na pewną śmierć. Skandal co tam się dzieje! Jeżeli życie wam jest miłe- wybierzcie inny szpital! MASAKRA!!!!!

L

Lucola GP

Oddział Neurologii, super opieka począwszy od lekarzy, poprzez pielęgniarki, a skończywszy na salowych. Chory nie jest pozostawiony sam sobie. Nie polecam jednak, bo życzę każdemu zdrowia

L

Lesława Molicka

W imieniu własnym i męża pragnę złożyć podziękowania dla Pana prof dr hab med. Pawła Chęcinskiego i dla wszystkich lekarzy oraz personelu medycznego Oddziału Chirurgii Naczyniowej i Angiologii oraz lekarzy współpracujących, którzy z zaangażowaniem i serdecznościa podjęli wysiłek i uratowali życie mojego męża w tym trudnym czasie. W szczególności pragnę podziękować Panu dr n. med. Maciejowi Mickerowi za empatie i profesjonalizm. Z wyrazami wielkiego uznania i szacunku dla wszystkich w walce o zdrowie i życie. L. Molicka